Modnie pożółkły filtr w fotografii

Po bardziej wnikliwemu przyjrzeniu się aktualnym tendencjom w fotografii, można bardzo szybko wysnuć wnioski co do panujących tendencji albo co do tego, jak robić zdjęcia lub przerabiać je tak, aby się spodobały.

Dla nikogo nie jest tajemnicą obsługa filtrów na Instagramie. Nie trzeba za bardzo się zastanawiać nad ich funkcjonowaniem, przy pomocy jednego kliknięcia całe zdjęcie magicznie nam “ładnieje” i staje się bardziej atrakcyjne dla oka, a co za tym idzie dla odbiorców. Nie wszystkie jednak z nich cieszą się jednakową popularnością. Można zauważyć, że te lekko zażółcone z podkręconym kontrastem i poprawioną ostrością robią furorę szczególnie wśród fotografów imprez ślubnych i temu podobnych sesji okolicznościowych. Oni także często idą w kierunku fotografii czarno-białej, uważanej za bardziej elegancką i stonowaną.

Pytacie się, skąd ten zabieg? Przecież to zupełnie nic nie znaczy i zależy od gustu bądź stylu artysty fotografa. Nic bardziej mylnego. Po minimalnym zagłębieniu w temat teorii i psychologii koloru okazuje się, że dobór barw nie jest przypadkowy i odgrywa bardzo ważną rolę w fotografii.

Żółty to jasny i optymistyczny kolor kojarzący się ze słońcem. Ten kolor przyspiesza metabolizm i wywołuje uczucie głodu. U osoby otoczonej tym kolorem zauważa się wzrost poziomu Serotoniny (hormon szczęścia), co przyczynia się do polepszenia nastroju. Kolor ten wywołuje w nas pozytywne emocje, kojarzy się z latem i miło spędzonymi chwilami, ale też z inteligencją i twórczością.

Z najbardziej prozaicznych i prostych kadrów można uzyskać zatem przy minimalnym wkładzie pracy przyjemne w odbiorze obrazki i nie wiąże się to z nawet z planowaniem robienia zdjęć w odpowiednich warunkach atmosferycznych. Światło nie musi nam sprzyjać, powinniśmy jedynie zapoznać się z podstawową obsługą narzędzi w Adobe Photoshop czy chociażby z filtrami na Instagramie.

Tematyka również nie pozostaje bez znaczenia. Organizując kadr sprawne oko fotografa wychwyci wszystkie małe uroczo wyglądające obiekty jak kwiatki albo gęste, ale zarazem cienkie gałązki drzew. Zdjęcie pod światło? Bardzo proszę! Rozbłysk idealnie skomponuje się z naszą “wizją artystyczną”. Zdjęcie zyska na dynamizmie i dzięki niemu zbiór wykonanych fotografii będzie bardziej różnorodny niż tylko tępo rąbane ustawiane zdjęcia na tle drzew.

Również kolor zielony, który zazwyczaj idzie w parze z żółtym odgrywa swoją rolę i w psychologii koloru jest opisywany jako najspokojniejszy na kole barw.

Kolor zielony uspokaja, kojarzy się z naturą, płodnością i życiem. Wpatrywanie się w trawę pozwala nam się w pełni zrelaksować. Zieleń jest także symbolem nieśmiertelności.

Połączenie zieleni i żółcieni wydaje się być idealne. Odbiorca czuje się zrelaksowany, spokojny, a zarazem jego umysł sięga nieświadomie do skojarzeń związanych z ciepłem i latem. Nawet, jeśli to nie do końca prawda, jeśli zdjęcia były oryginalnie utrzymane w chłodnej kolorystyce, wystarczy kilka prostych sztuczek i efekt modnego zażółcenia zostaje osiągnięty.

Tak, jak wspominałam warto też dorzucić efekt monochromatyczności w zestawieniu zdjęć. Ten zabieg automatycznie uszlachetnia wszystko, co do tej pory zrobiliśmy jako fotografowie. Niekoniecznie sprawi to, że zdjęcia staną się lepsze, a kadry mniej schematyczne. Pamiętajmy jednak, że staramy się wywołać pozytywny odbiór u osoby zamawiającej u nas sesję, a nie zapunktować w rankingu twórców.

Napiszę jeszcze o takim zbiegu kompozycyjnym, jak obcinanie zdjęcia do przyjemnego lekko przesadzonego prostokąta. Bardzo często napotykam w przeróżnych portfolio na taki zabieg i tak, jak każde odbiegnięcie od normy wprowadza on przyjemne zachwianie i wrażenie różnorodności. Takie prostokąciki można mnożyć tworząc z nich kompozycje. Jedyną rzeczą, na którą należałoby uważać jest wyczucie kompozycyjne i staranność przy kadrowaniu i wycinaniu z naszych zdjęć.

Fajnie jest przeglądać zdjęcia z tą świadomością, że a i owszem wiemy, że zostaliśmy lekko zmanipulowani przez autora przyjemnymi kolorami, ale zdajemy sobie tego sprawę. Jeśli kogoś zainteresował temat, to o teorii koloru i psychologii barw jest pełno materiałów również w sieci, więc można o tym poczytać, żeby być już w ogóle super świadomym, jak nas barwy manipulują, po co i w jakim celu.